Strona główna Portalu >>> newsy >>> gazeta.pl
Czy pod pl. Szczepańskim powstanie podziemny parking?
gazeta.pl Kraków

Mimo sprzeciwów konserwatorów zabytków gmina dąży do wybudowania pod placem Szczepańskim podziemnego parkingu i planuje szeroko zakrojone prace archeologiczne poprzedzające inwestycję.

 
autor: Aneta Cyrnek
|
22-03-06
|
źródło: gazeta.pl

Od kilkunastu lat miasto czyni zakusy na plac Szczepański - chce tam wybudować parking podziemny. Taka inwestycja wymaga jednak zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten zaś od początku sprzeciwia się tak poważnej ingerencji w zabytkową tkankę miasta. Aby ruszyć sprawę z miejsca, władze miasta rozpoczęły ostatnio rozmowy z prof. Janem Chochorowskim, dyrektorem Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, dotyczące przeprowadzenia badań archeologicznych na placu Szczepańskim. W piśmie z 20 stycznia Jan Tajster, szef Zarządu Dróg i Komunikacji, pisze do profesora: "Gmina miejska zamierza wybudować parking podziemny. Znając jednak znajdujące się pod nawierzchnią placu do głębokości 4,5 m cenne relikty, parking znajdowałby się poniżej tego poziomu". Według dołączonych do pisma załączników prace miałyby obejmować obszar ok. 64 arów, czyli cały plac aż do krawężników chodnika. Prowadzone byłyby do głębokości 4-4,5 metra. Gdy archeolodzy wkopią się na głębokość 2,5 metra, obszar prac ma zostać pokryty płytą żelbetową, pod którą byłyby prowadzone dalsze wykopaliska. Całość prac archeologicznych ma potrwać 10 miesięcy.

Konserwatorzy: to niedopuszczalne

Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków, jest zaniepokojony tymi informacjami. - Na parking podziemny pod pl. Szczepańskim nigdy nie było zgody - podkreśla. - Taki zakres prac i zabezpieczeń niewątpliwie spowoduje zniszczenie tego, co znajduje się pod ziemią - mówi. - Ja takiej zgody nie dam! - zapowiada.

Już w 1996 r. ówczesny wojewódzki konserwator zabytków Andrzej Gaczoł sprzeciwiał się planom inwestycji w tym miejscu. "Na podstawie źródeł historycznych i wyników dotychczasowych badań archeologicznych stwierdzono, że pod nawierzchnią placu Szczepańskiego znajdują się: relikty wczesnogotyckiego murowanego kościoła pw. św. Szczepana, w tym fundamenty budowli i krypty grobowe znane ze źródeł z XVII w. (pod prezbiterium i kaplicami), relikty murowanej kaplicy pw. św. Macieja i kolegium jezuickiego, cmentarz przykościelny wielowarstwowy, funkcjonujący od XIII do końca XVIII w., który obejmuje prawie całą powierzchnię placu oraz część pierzei południowej, nawarstwienia i obiekty ziemne stanowiące pozostałość osadnictwa z okresu wczesno- i późnośredniowiecznego" - pisał wówczas do wydziału architektury.

W listopadzie 2004 r. Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków wykluczyła parkingi podziemne w obrębie Plant, a na pl. Szczepańskim dopuściła tylko naziemny. - Ze względów konserwatorskich najlepiej byłoby, gdyby i on zniknął. Plac Szczepański powinien być placem miejskim - mówi Jan Janczykowski.

Szukanie pieniędzy trwa

- Parking podziemny w tym miejscu powstać musi, bo po prostu jest potrzebny - twierdzi rzecznik prezydenta Jacka Majchrowskiego Marcin Helbin. - Mamy opinię prof. Chochorowskiego, który uważa, że prace archeologiczne mogą być tam prowadzone, a to, co znajduje się pod spodem - odkryte i pokazane. Profesor nie widzi też przeciwwskazań dla budowy parkingu podziemnego - dodaje Helbin. - Prezydent chciałby zdążyć z zakończeniem prac przed jubileuszem 750-lecia lokacji Krakowa.

Koszt przeprowadzenia badań to ok. 13 mln zł, dodatkowe 10 mln zł pochłonie zakrycie placu żelbetową płytą. Skąd miasto weźmie pieniądze? W budżecie na ten rok nie przewidziano żadnych środków na ten cel. - Trwają intensywne poszukiwania pieniędzy i są już pewne plany, których nie chciałbym na razie zdradzać - dodaje Helbin.

Tymczasem wobec twardego oporu konserwatora wojewódzkiego miasto może odwołać się od jego decyzji do ministra kultury. Już jedno odwołanie - dotyczące geodezyjnego podziału działek na placu Szczepańskim - wysłało. Odpowiedzi na razie nie ma.

więcej informacji: gazeta.pl