Strona główna Portalu >>> newsy >>> KONKURS

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
gazeta.pl: Skandal z konkursem na Muzeum w Warszawie

Czterech członków jury konkursu na budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej rozpisanego przez władze Warszawy zrezygnowało z uczestnictwa w jury.

 
autor: dj gazeta.pl
|
22-06-2006
|
Źródło: gazeta.pl

Są to dyrektor brytyjskiej galerii Tate sir Nicholas Serota, dyrektor Muzeum Designu w Londynie Deyan Sudjic, architektka ze słynnej pracowni Herzog & de Meuron z Bazylei Christine Binswanger i Vittorio Lampugnani, były dyrektor Muzeum Architektury we Frankfurcie. Sudjic przysłał do "Gazety" oświadczenie w imieniu całej czwórki, w którym informuje, że "nie mają innego wyjścia niż zrezygnować z udziału w głęboko wadliwym procesie, który w obecnej formie uniemożliwia zrealizowanie ambicji zbudowania nowego muzeum o najwyższej jakości w centrum Warszawy". Powodem tej decyzji jest niezakwalifikowanie do udziału w konkursie wybitnych architektów, wśród których Sudjic wymienia m.in.: Zahę Hadid, Davida Chiperfielda, Eduarda Souto de Mourę i Willego Alsopa. Czterej byli członkowie jury apelują do organizatorów o zorganizowanie konkursu na nowo, a architektom, którzy się zakwalifikowali, radzą się wycofać.

Z niemal 200 zgłoszeń do konkursu zaproszono 76 architektów. Tylu przeszło przez sito polskich przepisów. Np. polskie prawo budowlane stanowi, że by budować w naszym kraju, trzeba być członkiem polskiej Izby Architektów. Według ustawy o zamówieniach publicznych, której konkurs podlega jako inicjatywa państwowa, trzeba przedstawić m.in. zaświadczenia o niekaralności oraz o zapłaceniu podatków. Odpadli głównie cudzoziemcy.

Michał Borowski, naczelny Architekt Warszawy i członek sądu konkursowego, powiedział wczoraj "Gazecie": - Ubolewam, że czterech członków jury się wycofało, ale z punktu widzenia polskiego prawa nie jest możliwe inne przeprowadzenie tego konkursu. Gdybyśmy zakwalifikowali wnioski zawierające uchybienia, konkurs byłby nieważny. Wśród zakwalifikowanych zespołów są wybitni architekci z Polski i zagranicy. Nie zamierzamy odwoływać konkursu, ani organizować go na nowo. Rozwiązanie konkursu musi nastąpić w tym roku, by budowa Muzeum mogła być sfinansowana ze środków unijnych przeznaczonych na lata 2007-13.

Koszt realizacji muzeum ma wynieść około 270 mln zł.

więcej gazeta.pl

 

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
gazeta.pl: Coraz mniej jurorów w konkursie na budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej

Trzech kolejnych członków jury konkursu organizowanego przez władze Warszawy złożyło rezygnację

 
autor: Paweł Althamer, Bohdan Paczowski, Adam Szymczyk
|
22-06-2006
|
Źródło: gazeta.pl

Adam Szymczyk, dyrektor Kunsthalle w Bazylei, artysta Paweł Althamer oraz Bohdan Paczowski, architekt i teoretyk architektury zamieszkały w Luksemburgu, przesłali wczoraj do "Gazety" swoje oświadczenie. Jest to reakcja na niezakwalifikowanie do konkursu wybitnych architektów. Tydzień temu z prac w jury wycofały się cztery osoby, w tym Nicholas Serota, dyrektor brytyjskiej galerii Tate. Jak poinformowano18 czerwca na stronie internetowej Stowarzyszenia Architektów Polskich, z prac sądu konkursowego wycofali się też dwaj członkowie SARP jego prezes Ryszard Jurkowski oraz sekretarz generalny Jerzy Grochulski.

Oto treść listu

Z prasy dowiedzieliśmy się o rezygnacji czterech zagranicznych członków naszego jury, Christine Binswanger, Vittorio Lampugnaniego, Nicholasa Seroty i Deyana Sudjica. To wydarzenie pozbawia sąd konkursowy udziału najwyższej klasy specjalistów w dziedzinie architektury muzealnej, goszczącej sztukę współczesną i zmienia całkowicie kontekst, w którym podjęliśmy się uczestniczenia w jury konkursu.

Decyzja naszych zagranicznych kolegów jest konsekwencją zasadniczych rozbieżności, jakie oddzielają wymagania polskiej ustawy o zamówieniach publicznych od postępowania przyjętego przez inne kraje w dziedzinie uczestniczenia w międzynarodowych konkursach architektonicznych. Jest ona jednak przede wszystkim wynikiem sposobu, w jaki były podejmowane i ogłaszane ostateczne decyzje dotyczące konkursowej selekcji i braku możliwości znalezienia skutecznych rozwiązań, które by złagodziły negatywne skutki formalistycznych interpretacji artykułów ustawy.

Jednostronne żądanie przynależności do organizacji architektonicznych kraju organizującego konkurs nie obowiązuje w innych krajach, jest dyskryminujące, przeczy zasadzie wzajemności i wpływa uwłaczająco na wizerunek Polski w relacjach międzynarodowych.

Zawężona interpretacja wymagań stawianych kandydatom zredukowała przedkładane wnioski jedynie do zaświadczeń i dokumentów pisemnych, wykluczając wszelkie materiały o znaczeniu merytorycznym, na przykład w postaci portfolio z dokumentacją dotychczasowych prac. Jest to sprzeczne z międzynarodowo przyjętą praktyką i uniemożliwia jury wszelką jakościową ocenę realnego doświadczenia i umiejętności kandydatów. Takie narzędzie, czysto administracyjne, jest całkowicie bezużyteczne w dopuszczaniu do podejmowania zadań w dziedzinie architektury podniesionej do rangi sztuki.

Nawet jeśli od początku wiedzieliśmy o utrudnieniach wynikających z niedoskonałego prawa, uważaliśmy, że będąc wszyscy ich świadomi, wspólną pracą, wraz z organizatorami konkursu i ich doradcami prawnymi, będziemy poszukiwać rozwiązań, działań i interpretacji, które by zbliżyły metody selekcji do obyczajów międzynarodowych. Niestety, tak się nie stało.

Wykluczając wielu wybitnych architektów zagranicznych i polskich, Warszawa, a z nią Polska straciły szanse na przeprowadzenie konkursu o prawdziwym wymiarze międzynarodowym, na budynek mający być, jak mówi program konkursu, "nowym symbolem Warszawy zarówno w kontekście krajowym, jak i międzynarodowym". W tej sytuacji musimy zrezygnować z udziału w jury.

Chcielibyśmy podkreślić, że nasza decyzja nie podważa w żadnym wypadku talentu, doświadczenia i kwalifikacji architektów dopuszczonych do udziału w konkursie. Nie wiemy, jak zareagują oni sami na bieg wydarzeń, nasz krok jest jednak sygnałem wzywającym do jak najszybszego podjęcia działań, które zlikwidowałyby niezrozumiałe poza Polską archaizmy administracyjne i wyprowadziły nasz kraj z prawno-zawodowego impasu panującego jeszcze wciąż w tej dziedzinie. Dla uratowania konkursu, muzeum i możliwości pozyskania na jego budowę unijnych środków inwestycyjnych proponujemy rozwiązanie in extremis w postaci przyznania wszystkim wyeliminowanym kandydatom dodatkowego terminu na dosłanie brakujących dokumentów i ponowne przeprowadzenie postępowania kwalifikacyjnego.


więcej gazeta.pl

 

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
List Sekretarza Generalnego SARP i Prezesa SARP do Prezydenta Warszawy

W związku z zamieszaniem wokół organizacji konkursu na Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Stowarzyszenie Architektów Polskich wystosowało w dniu 19 czerwca br. list do Prezydenta Warszawy - p. Mirosława Kochalskiego, który niniejszym załączamy.

 
autor: Jerzy Grochulski, Ryszard Jurkowski
|
22-06-2006
|
Źródło: SARP

Pan
Mirosław Kochalski
Prezydent m. st. Warszawy

Szanowny Panie Prezydencie,

Konkurs architektoniczny jest najlepszą formułą wskazania zespołu autorskiego i rozwiązania każdego problemu przestrzennego.
Decyzję o rozpisaniu takiej międzynarodowej rywalizacji dla wyboru zespołu projektowego, który miałby wykonać projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie Stowarzyszenie Architektów Polskich przyjęło z nadzieją, że formuła ta pozwoli na pozyskanie dla stolicy znakomitego rozwiązania, a w przyszłości budynku Muzeum, który mógłby stać się symbolem miasta, ale i Polski.
Dla tej przyczyny jest konieczne, by konkurs architektoniczny na projekt tego tak znaczącego obiektu, mógł być przeprowadzony w trybie odpowiadającym światowym standardom właściwym dla podobnych organizowanych w świecie rywalizacji.
Konieczność realizowania procedury konkursowej w oparciu o ustawę Prawo zamówień publicznych nakłada w tym zakresie pewne ograniczenia, ale to od woli instytucji organizującej konkurs zależy, jak dalece są one restrykcyjne dla konkurujących, a przez to jak bardzo zakładany standard rywalizacji odbiega od analogicznych procedur przeprowadzanych w świecie.
Stowarzyszenie Architektów Polskich występując wielokrotnie, w tym w procedurach legislacyjnych dot. ustawy Prawo zamówień publicznych, szczególnie mocno apelowało o to, by przepisy ustawy dotyczące konkursu brały pod uwagę specyfikę tego rodzaju zmagań.
Niestety każdorazowo silny sprzeciw oponentów - zwłaszcza Urzędu Zamówień Publicznych powodowały, że do konkursów architektonicznych mających poprzedzać zamówienia publiczne na prace projektowe stosowane być muszą równie restrykcyjne przepisy, jak np. przy udzielaniu zamówień na dostawę usług, nie mających w swym charakterze elementu angażowania wartości intelektualnych.
Ta zła sytuacja formalna nakładająca się zazwyczaj z zachowawczą, by nie powodować asekurancką postawą urzędników organizujących procedury konkursowe, skutkuje nakładaniem na uczestników konkursu obowiązku wykonywania szeregu z gruntu biurokratycznych działań, których spełnienie stanowi o możliwości dopuszczenia do udziału w procedurze konkursowej.
Tak stało się w wypadku Konkursu na projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Długa lista warunków formalnych, których wypełnienia od potencjalnych uczestników rywalizacji domaga się Regulamin Konkursu okazała się na tyle trudna do spełnienia, że warunku tego nie potrafiło dopełnić szereg pracowni architektonicznych posiadających światową markę - wcześniejszych zwycięzców wielu najbardziej w skali globalnej, prestiżowych rywalizacji architektonicznych.
Niewypełnienie owych formalnych wymogów spowodowało niedopuszczenie tych pracowni do właściwej rywalizacji, a to z kolei spowodowało wycofanie się z prac sądu konkursowego wielu znaczących postaci i kładzie się niesławą nie tylko na władzach Warszawy, jako organizatora konkursu, ale szerzej przydaje całemu krajowi markę organizacji państwowej cechującej się biurokratyzmem i brakiem poszanowania dla tradycji w zakresie tego rodzaju działań.
Jest jeszcze moment dla zmiany tej oceny.
Uniemożliwienie uczestnictwa w konkursie na Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie tak dużej grupie kandydatów na uczestników, w tym dużej grupie architektów z zagranicy, częstokroć z uznanym dorobkiem i osiągnięciami w dziedzinie projektowania muzeów, to wynik nieracjonalnego ustalenia warunków uczestnictwa w konkursie.
Warunki te zamawiający narzucił wzorując się na wymaganiach ustawy dotyczących postępowań o udzielenie zamówienia, jakim konkurs nie jest (Art. 10). Dopiero przeprowadzenie konkursu jako procedury poprzedzającej postępowanie o udzielenie zamówienia prowadzi do sytuacji udzielenia zamówienia, umożliwiając to w trybach szczególnych (Art. 10.2).
Zaproszenie do negocjacji (w wyniku konkursu) w sprawie udzielenia zamówienia w trybie ustawowym jest wynikiem konkursu (Art. 111.1) - nagrodą. Dotyczy tylko tych uczestników konkursu, których prace sąd konkursowy wybrał jako najlepsze, co określa regulamin konkursu. Wobec tego dopiero ci uczestnicy winni wylegitymować się spełnieniem warunków udziału w postępowaniu i dopiero wtedy. Dotyczy to wszelkich warunków wynikających z Art. 22, 23, 24 ustawy, a więc np. zaświadczeń o niekaralności, zaświadczeń ZUS i Izby Skarbowej itp. Przepisy o konkursie w żadnym razie nie ustalają tego typu warunków udziału w konkursie.
Jeżeli, więc zamawiający chciał zapewnić sobie komfort na przyszłym etapie postępowania - przy udzielaniu zamówienia - winien ograniczyć się do wymogu oświadczenia w sprawie spełnienia wymogów ustawy najpóźniej w chwili zawarcia umowy (Art. 68.2).
Jeżeli chodzi o (Art. 118.2) uprawnienia zgodne z polskimi uprawnieniami budowlanymi to do opracowania pracy konkursowej będącej projektem koncepcyjnym, prawo polskie nie wymaga uprawnień. Są one oczywiście wymagane do prac projektowych będących szczegółowym opracowaniem pracy konkursowej, które to jest przedmiotem zamówienia w wyniku konkursu. Jednak w tym przypadku zachodzi sytuacja opisana powyżej, gdzie Art. 22.1.1 wymaga uprawnień od wykonawcy na etapie udzielania zamówienia. Zachodzi, więc ta sama okoliczność jak w przypadku innych warunków wynikających z Art. 22, 23, 24. Dla zapewnienia komfortu więc, zamawiający ma możliwość oczekiwania od uczestnika konkursu oświadczenia o spełnieniu tego warunku (Art. 118.2 i 22.1.1) najpóźniej z chwilą podpisania umowy - w trybie z wolnej ręki.

W obecnej sytuacji zamawiający zagrożony jest - przez ustalenie wymagań uczestnictwa w konkursie na poziomie drastycznie trudniejszym do spełnienia dla zagranicznych uczestników oraz przez restrykcyjne ich wyegzekwowanie bez wymaganego prawem terminu, na wyjaśnienia braków w dokumentacji wniosków o uczestnictwo w konkursie - zarzutem niezachowania uczciwej konkurencji i braku równego traktowania wykonawców, czyli złamania fundamentu zamówień publicznych.

Proponujemy, w obliczu powyższego, odrzucenie warunków dotychczas przeprowadzonej kwalifikacji i powtórną ocenę wniosków o dopuszczenie udziału w konkursie z zastosowaniem Art. 120.3, który reguluje powyższe dylematy, a nie zastosowanie go w dotychczasowym postępowaniu stanowi naruszenie prawa.

W ślad za tym wszyscy uczestnicy pragnący brać udział w konkursie, a nie posiadający w chwili obecnej zaświadczeń formalnych o spełnieniu wymogów uczestnictwa w postępowaniu o zamówienie ustalone w regulaminie konkursu, z wyjątkiem wymogu udokumentowania dotychczasowego dorobku (tego nie da się nadrobić) zostaliby na mocy Art. 26 ust. 3 i 4 wezwani do uzupełnienia tych dokumentów, w terminie zawarcia umowy w trybie z wolnej ręki i dla związania formalnego, wezwani do niezwłocznego złożenia stosownego oświadczenia w tej sprawie.
W ten sposób uzyskaliby zgodne z prawem warunki równego traktowania wykonawców, a także pewność zamawiającego co do zdolności wykonawców, do wykonywania zamówienia powierzonego w następstwie konkursu.
W zaistniałej sytuacji sugerujemy, aby zaproponować wszystkim zespołom, które nie przedłożyły kompletu dokumentów wymaganych od uczestników konkursu, by te w terminie ustalonym przez organizatora, przedstawiły brakujące lub wadliwie złożone dokumenty.
Pozwoliłoby to na dokonanie ponownej ich analizy i w konsekwencji zakwalifikowanie do rywalizacji zespołów spełniających wymagania regulaminowe.
Jesteśmy przekonani, że takie rozwiązanie byłoby wykorzystaniem szansy przywrócenia Konkursowi jego pierwotnego międzynarodowego wymiaru i nie byłoby przekroczeniem obecnie obowiązującego Prawa zamówień publicznych.
Wierzymy, że proponowane przez SARP formalne rozwiązania zaistniałej sytuacji zostanie przez Pana Prezydenta przyjęte i przedłożone wszystkim wcześniej odrzuconym uczestnikom Konkursu na projekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, co nie tylko przywróci ich do rywalizacji, ale pozwoli też na odbudowanie zachwianego już autorytetu władz Warszawy, odpowiadających wobec świata na prawidłowość proponowanych procedur.
Pozwalamy sobie przy tej okazji zwrócić uwagę Pana Prezydenta na fakt, że szereg organizowanych przez Miasto konkursów odbywa się z różnorakimi perturbacjami i podczas gdy konkursy organizowane przez SARP zwykle przebiegają przy uniknięciu tego rodzaju komplikacji.
Znowelizowana ustawa Prawo zamówień publicznych pozwala obecnie na zlecenie organizacji procedur konkursowych podmiotom zewnętrznym wobec „zamawiającego” wobec czego wnosimy, by zechciał Pan Prezydent oddać organizację konkursów w ręce wyspecjalizowanych w tym zakresie instytucji, zwracając przy tym uwagę, że Stowarzyszenie Architektów Polskich ma w tym około stuletnie doświadczenie i zasadnym wydaje się jego wykorzystanie, bo to być może pozwoliłoby na uniknięcie podobnych do zaistniałej sytuacji.
Niezależnie od powyższego liczymy, że Pan Prezydent zostanie orędownikiem takich zmian ustawy Prawo zamówień publicznych, by jej zasady gwarantowały możliwość przeprowadzenia konkursów architektonicznych w zgodzie ze światowymi standardami.

Licząc na współpracę Pana Prezydenta ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich, pozostajemy z poważaniem

Jerzy Grochulski
Sekretarz Generalny SARP

Ryszard Jurkowski
Prezes SARP