Strona główna Portalu >>> newsy >>> gazeta.pl
Remont Rynku Głównego w zawieszeniu

        Kolejna krakowska inwestycja stanęła w miejscu na kilka miesięcy. Nie ma już szans, by zapowiadany na wiosnę remont Rynku rozpoczął się choćby przed wakacjami.

 
autor: Magdalena Kursa
|
08-05-05
|
źródło: gazeta.pl

- Jestem już trochę załamany tą sytuacją - mówi Bogusław Krzeczkowski, koordynator remontu Rynku. Modernizacja wschodniej części placu (tej od strony kościoła Mariackiego) nie rozpoczyna się, choć już od dawna gotowy jest jej projekt architektoniczny, wydane jest też pozwolenie budowlane. Co więcej, w tegorocznym budżecie miasta zarezerwowano na ten cel pieniądze.

Za dużo koncepcji

Teoretycznie remont mógłby już trwać od dwóch miesięcy. Nie rozpoczął się, bo miasto nie rozpisało przetargu na jego wykonawcę. - Nie ustalono nawet specyfikacji przetargowej - mówi Krzeczkowski.

Opóźnienie to efekt tego, że wciąż nie rozstrzygnięto, czy remontowana ma być sama nawierzchnia Rynku, czy należy adaptować również podziemia.

Zamieszanie wybuchło, gdy wyszło na jaw, że rodzina Likusów chce za własne pieniądze wyremontować podziemne pozostałości rynkowych Kramów Bogatych i urządzić tam galerię handlową. Pomysł popiera prezydent, na którego wniosek magistrat rozpoczął już procedurę wydawania warunków zagospodarowania na całość inwestycji - wraz z podziemiami. Nie zgadzają się na to konserwatorzy zabytków. Na razie dyskusja na ten temat utknęła w martwym punkcie.

Za mało pieniędzy

Kolejny problem to pieniądze - z planowanych 16 mln zł krakowscy radni zostawili na tę inwestycję w budżecie tylko 11 mln zł. - Szkoda! Gdyby tego nie zrobili, prezydent nie miałby argumentu, że musi szukać sponsora, który pomoże wyremontować Rynek - komentuje Krzeczkowski. Apeluje, by za pieniądze, które mamy, rozpocząć chociażby część prac: kawałek nawierzchni Rynku lub badania archeologiczne podziemi. - I tak ich nie unikniemy. Im wcześniej się rozpoczną, tym szybciej skończymy remont - przekonuje.

Również prof. Andrzej Kadłuczka, główny projektant modernizacji Rynku, apelował wielokrotnie, by na razie rozpisać przetarg na wykonawcę samej nawierzchni. Tłumaczył, że adaptacja podziemi to oddzielne zadanie, które może być wykonywane nawet przez kilka kadencji.

Jeśli prezydent posłucha tych postulatów, częściowy remont wschodniej części Rynku mógłby się rozpocząć najwcześniej jesienią.