Strona główna Portalu >>> newsy >>> IZBA ARCHITEKTÓW
Edukacja architektoniczna w szkołach

        W związku z toczącymi się pracami Instytutu Spraw Publicznych nad projektem nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego, Krajowa Rada, w porozumieniu z SARP, podjęła działania mające na celu uwzględnienie w Podstawie programowej problematyki kształtowania i szanowania środowiska zbudowanego.

 
autor: IARP
|
01-07-05
|
źródło: Izba Architektów

W tej sprawie Prezes Tomasz Taczewski, zwrócił się listownie do pani Anity Sobańskiej - Koordynatora Programu Edukacji. W liście, omawiającym szeroko problem potrzeby kształtowania wrażliwości i poczucia odpowiedzialności za przestrzeń poczynając od szkoły podstawowej, Prezes deklaruje gotowość współpracy ze strony Izby.
Podobny postulat został sformułowany w odrębnym liście przesłanym przez SARP.

Treść listu prezesa Izby:

L.dz. 222/KRIA/2005

Warszawa, 18 maja 2005

Szanowna Pani
Anita Sobańska
Koordynator Programu Edukacji
Instytut Spraw Publicznych
Warszawa

Szanowna Pani,
Jako organizacja ustawowo odpowiedzialna za współtworzenie kultury, której statutowym, nadrzędnym celem jest „ochrona przestrzeni i architektury jako dobra publicznego” pozwalamy sobie na sformułowanie niżej opisanego postulatu pod adresem Projektu nowej podstawy programowej kształcenia ogólnego.

Wyrażamy niepokój brakiem uwzględnienia problematyki kształtowania i szanowania środowiska zbudowanego, rozumianego jako część środowiska życia i pracy człowieka, będącego jednocześnie wartością kulturową i społeczną. Stosunek do otaczającej przestrzeni jest bowiem świadectwem kultury narodowej.

Polska, oglądana od strony jej miast i wsi, jest najbrzydszym krajem Europy. Powszechność tej oceny jest niezaprzeczalna. Niezależnie od stopnia odpowiedzialności profesjonalistów i władz za taki stan rzeczy, trzeba zauważyć społeczną bierność i obojętność wobec potrzeby harmonijnego budowania domów, osiedli i miast, dającą przyzwolenie na degradujące przestrzeń działania władz, inwestorów czy w końcu zwykłych obywateli. Postawą dominującą we współczesnym polskim społeczeństwie, w odniesieniu do otaczającej przestrzeni, wydaje się być przekonanie, że może być ona eksploatowana w sposób dowolny i usprawiedliwiony zaspokojeniem każdej niemal prywatnej potrzeby jednostki lub grupy, bez refleksji nad potrzebami innych jednostek lub grup także eksploatujących tę przestrzeń. Takie rozumienie gospodarowania przestrzenią uczyniło z niej pole walki, na którym zwycięzcą jest ten, kto dowolnymi środkami zdoła uzyskać dla siebie możliwie najwięcej, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za poczynione w ten sposób szkody. W Polsce nie obserwujemy zjawisk braku przyzwolenia społecznego dla przestrzennego bałaganu i brzydoty, właściwych większości krajów Europy.

Jesteśmy przekonani, że sytuacja ta jest między innymi wynikiem braku powszechnej świadomości znaczenia przestrzeni i związanego z tym braku umiejętności odczytywania jej wartości a jednym z warunków naprawy opisanego stanu rzeczy jest nauczanie o niej, jako o wartości wspólnej, ważnej dla życia społecznego i poczucia narodowej tożsamości, wartości z której trzeba nauczyć się korzystać i nauczyć się ponosić za nią odpowiedzialność.

Jesteśmy przekonani, że społeczne rozumienie tej wartości, jest podstawowym narzędziem wsparcia wszelkich wysiłków profesjonalistów lub polityków, którzy podejmują lub podejmować będą w przyszłości, wysiłki mające na celu poprawę gospodarowania przestrzenią w naszym kraju, narzędziem decydującym o ich powodzeniu.
Jesteśmy w końcu przekonani, że poczucie odpowiedzialności za przestrzeń ma wymiar nie tylko społeczny, lecz także etyczny i w związku z tym winna być ona uświadomiona każdemu człowiekowi. Historia rozwoju cywilizacji uczy nas, że kształtowanie przestrzeni było zawsze jedną z najważniejszych umiejętności człowieka, służącą zarówno organizacji życia społecznego jak i artystycznej ekspresji. Zrozumienie tej roli przestrzeni w naszym życiu ma decydujące znaczenie dla pozostawania w kręgu naszej cywilizacji.

Postulowane przez nas nauczanie o środowisku zbudowanym nie ma być nauką planowania przestrzennego, urbanistyki czy architektury ale nauką szacunku dla gospodarowania tym dobrem wspólnym, którym dziedziny te się zajmują. Winna być też nauką o poszanowaniu estetycznych potrzeb innych ludzi i nauką o potrzebie samoograniczenia wobec konieczności uwzględnienia tych potrzeb. Sądzimy, że opisana tu problematyka, mogłaby być częścią nauczania o środowisku, pełne bowiem opisanie tego pojęcia obejmuje przecież nie tylko środowisko przyrodnicze ale także zbudowane i ich wzajemne relacje, które mają swe skutki nie tylko w warstwie przyrodniczej ale społecznej, politycznej i gospodarczej. Te ostatnie aspekty zdają się tez wskazywać, że problematyka ta mogłaby stać się też przedmiotem nauczanym w ramach nauk społecznych.

Programy nauczania już w szkołach podstawowych wielu krajów Europy obejmują szerokie spectrum zagadnień związanych z kształtowaniem środowiska życia człowieka, w tym środowiska zbudowanego. Wskazujemy na Finlandię lub Szwajcarię, które między innymi dzięki nim, mogą poszczycić się tak pięknem niezdegradowanego, naturalnego krajobrazu jak i pięknem powszechnie wznoszonej architektury.

Przedkładając powyższe uwagi, prosimy o ich uwzględnienie w opracowywanym programie nauczania, deklarując jednocześnie wszelką pomoc merytoryczną, która mogłaby być użyteczna w pracach koordynowanego przez Panią zespołu.

Łączę wyrazy szacunku,
(-) Tomasz Taczewski, dr inż. architekt
Prezes Krajowej Rady Izby Architektów