
Wolf D. Prix/Foto: Aleksandra Pawloff
Koniec lat 80. przyniósł
w architekturze wybuch dekonstruktywizmu. Znużenie historyzującymi
formami postmodernizmu zaowocowało całkowitą ich negacją,
architekturą zaprzeczającą swym, jak się dotąd wydawało,
niezbywalnym prawom, sięgającą do konstruktywistycznych
radzieckich utopii i filozofii Jacques'a Derridy. Wśród
głównych bohaterów nowego ruchu, głoszących niemożność
odnalezienia całościowego sensu i konieczność fragmentacji
bryły oraz demontażu dotychczasowych teorii, obok Franka
O. Gehry'ego, Daniela Libeskinda, Zahy Hadid i Petera
Eisenmanna znaleźli się dwaj wiedeńczycy znani jako Coop
Himmelb(l)au. Powstała w 1968 roku na fali studenckiej
kontestacji kapitalistycznego świata pracownia, w latach
80. mogła się poszczycić wieloma projektami, ale bardzo
niewielką liczbą zrealizowanych obiektów. Jej założyciele
Wolf D. Prix i Helmut Swiczinsky zajmowali się utopijnymi
projektami urbanistycznymi, pisaniem żarliwych i poetyckich
manifestów oraz opracowywaniem pneumatycznych prototypów
mieszkań. Na pierwszej wystawie nazywającej zjawisko dekonstruktywizmu
w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku w 1988 roku,
zorganizowanej przez Philipa Johnsona i Marka Wigleya,
wyrażano żal, że tak "piękne trupy" nie mogą
zostać zrealizowane. Austriacy ripostowali, że właśnie
prowokująca wspomniane reakcje dramatyczna nadbudowa budynku
na ulicy Falkestrasse w Wiedniu jest niemal ukończona.
Odtąd już nikt nie kwestionuje możliwości materializacji
architektury Coop Himmelb(l)au, nawet w jej najbardziej
dramatycznej wersji.

Seibersdorf Research Center,
Austria, 1993-95

Seibersdorf Research Center,
Austria, 1993-95
Choć w latach
90. mogło się wydawać, że dekonstruktywizm będzie tylko
przelotną architektoniczną modą, to jednak talent jego
przedstawicieli i przystawalność filozofii ruchu do poczucia
niestabilności właściwego współczesnemu człowiekowi sprawiają,
że także w 2004 roku ruch ten wydaje się dyktować warunki
i przemieniać architektoniczną rzeczywistość. Z największych
osiągnięć dekonstruktywistów wspomnieć należy spektakularny
sukces muzeum Guggenheima w Bilbao, zwycięstwo Libeskinda
w konkursie na World Trade Center (niezależnie od późniejszych
perturbacji), wreszcie niedawne przyznanie architektonicznego
Nobla, nagrody Pritzkera Zasze Hadid. A nazwa Coop Himmelb(l)au
jest wymieniana z powyższymi nazwiskami jednym tchem.

Cologne, Germany, Perfume
Museum, project, 1998, model
Pierwotnie biuro nazywało
się Coop Himmelblau (Kooperatywa Niebieskie Niebo), ale
w latach 80. "l" wzięte w nawias objawiło przeniesienie
znaczenia (Kooperatywa Podniebny Budynek). Drobny zabieg
obrazuje zwrot, który nastąpił w twórczości duetu - Prix
i Swiczinsky zaczęli swe projekty realizować. W ciągu
ostatnich dwu dekad wybudowali między innymi fabrykę w
St. Vein (1989), centrum badań w Seibersdorf (1990), wschodni
pawilon muzeum w Groningen (1994), multikino UFA w Dreźnie
(1998), wieżowiec mieszkalny SEG w Wiedniu (1998/99),
budynek mieszkalny w historycznej strukturze - gazometrze
B w Wiedniu (1995-2001). W trakcie realizacji znajdują
się kolejne prestiżowe budowle: Musée des Confluences
w Lyonie (I nagroda w konkursie, 2001-07), centrum BMW
Welt w Monachium (I nagroda w konkursie, 2001-06), Akron
Art Museum w Ohio, USA (I nagroda w konkursie, 2001-06),
Akademia Sztuk Pięknych w Monachium (I miejsce w konkursie
1992, 2002-05) czy wreszcie wielofunkcyjne centrum rozrywkowo-handlowe
JVC w Guadalajarze (1998/2001-06). Pracują nad projektami
w Europie, Stanach Zjednoczonych, Japonii i Meksyku. Otrzymali
wiele prestiżowych nagród, w tym w grudniu 2002 tytuł
"Officier de l'ordre des arts et des letters"
oraz złoty medal zasługi dla Wiednia, a także wzięli udział
w szeregu wystaw (monograficzna wystawa w Centrum Pompidou
w Paryżu - 1992, reprezentowali Austrię na szóstym Biennale
Architektury w Wenecji -1996, projekt dla Hawany na Biennale
w Wenecji - 2000, projekt Musée des Confluences na wystawie
"Latent Utopias" w Grazu - 2003).

UFA Cinema Center, Crystal

UFA Cinema Center, Crystal
Ponad dwadzieścia lat
temu deklarowali: "Mamy dość oglądania Palladia i
innych historycznych masek, gdyż nie chcemy pozbawiać
architektury tego wszystkiego, co sprawia, że czujemy
się niepewnie. Pragniemy architektury, która ma coś więcej
do zaoferowania. Architektury, która krwawi, wyczerpuje,
która przekręca, a nawet łamie. Architektury, która rozpala,
która żądli, rozdziera i rwie się, rozciągana. Architektura
musi być dramatyczna, ostra, gładka, twarda, brutalna,
okrągła, czuła, kolorowa, obsceniczna, przypadkowa, wyśniona,
bliska, odległa, wilgotna, sucha i zapierająca dech. Martwa
lub żywa. Jeżeli zimna, niech będzie tak zimna jak blok
lodu. Jeżeli gorąca, to tak gorąca jak języki ognia. Architektura
musi płonąć" (1).

Groninger Museum

Video Clip Folly
Z perspektywy
można śmiało stwierdzić: Coop Himmelb(l)au pozostają wierni
swoim deklaracjom - ich architektura często rozgrywa się,
"płonie" w miejscu spotkania przeciwieństw.
Od banalnych antynomii: lekkości i ciężaru, masy i transparencji,
odsłonięcia i zakrycia, po zderzenia form zaczerpniętych
z natury z technologicznym wykonaniem, uchwycenie ruchu
w statycznej architektonicznej formie, zachwianie równowagi
dla wywołania emocjonalnej reakcji. Fascynuje ich redefinicja
przestrzeni miejskiej, już nie poprzez utopijne koncepcje,
nad jakimi pracowali w latach 70., ale poprzez urbanistycznie
konstruowane budynki, rozbijające konwencje i przyzwyczajenia,
zmuszające do intelektualnego wysiłku, wreszcie przeciwstawiające
się prywatyzacji przestrzeni publicznej. Projektanci uznają
architekturę za medium nowej filozofii urbanistyki, a
budynki za kluczowe figury w nowej grze w urbanistyczne
szachy, jak sami ją określają, gdzie plansza masterplanów
znikła wraz z regułami ruchów figur, ale same figury pozostały:
wieża wciąż istnieje i jej ruchy mają znaczenie, choć
nie są już tak łatwe do przewidzenia jak dawniej. To do
figur-budynków należy nowe definiowanie "białego
hałasu" współczesnego miasta.
Wizyta w Krakowie Wolfa
D. Prixa, profesora m.in. mistrzowskiej klasy architektury
na uniwersytecie sztuki dekoracyjnej w Wiedniu, profesora
brytyjskiej Architectural Association i Uniwersytetu Harvarda
w Cambridge (Massachusetts), w ramach cyklu "Co to
jest architektura?" 17 maja 2004 roku będzie okazją
do usłyszenia jednego z największych architektonicznych
buntowników XX wieku i konfrontacji teorii Coop Himmelb(l)au
z ich teraźniejszą architektoniczną praktyką.
Dorota Leśniak

Vienna, Austria, Falkestrasse,
1984-89

Dresden, Germany, UFA Cinema
Center, 1998,

UFA Cinema Center, Crystal
(1) Coop Himmelblau,
Architektur muss brennen, Graz 1980, s. 8
tekst i zdjęcia www.whatisarchitecture.w-a.pl
foto (drugie) prof Wolf D. Prix by Aleksandra Pawloff